Bajka o ogrodzie
Z opowieści "Dusza książki" napisanej przez 13-letnią dziewczynkę dowiedzieliśmy jak powstaje papier, z którego później drukowane są różne czasopisma i książki. Wybraliśmy się do ogrodu i ćwiczyliśmy uważność. Następnie na kartkach narysowaliśmy to, co nas najbardziej w ogrodzie zadziwiło i zachwyciło. Obejrzeliśmy i porównaliśmy swoje ilustracje i na ich podstawie napisaliśmy bajkę o naszym ogrodzie, ćwicząc przy okazji orientację w przestrzeni. A oto nasza bajka:
Zaczęła się wiosna. Robiło się coraz cieplej, choć czasami jeszcze padał śnieg i deszcz. Pewnego dnia, gdy było bardzo ciepło i świeciło słońce poszliśmy na spacer do ogrodu. Minęliśmy skalniak, który znajdował się po lewej stronie. Kwitły na nim 2 czerwone tulipany, a 11 jeszcze się nie rozwinęło. W ogrodzie na rabatkach przed nami znaleźliśmy też inne kwiaty. Nagle nad nimi przeleciał jeden żółty motyl.
W naszym ogrodzie mieszka też mnóstwo kowali. Można na nie mówić też tramwajarze. Próbowaliśmy je policzyć, ale było ich zbyt wiele. Niektóre łączą się w pary pupami. Po ziemi chodziły też mrówki oraz jeden pająk i dwie biedronki.Dyskutowaliśmy czy pająk może być jadowity. Na ziemi znaleźliśmy też 3 łupiny po orzechach, zeszłorocznego kasztana i tajemnicze piórko. Zastanawialiśmy się do jakiego ptaka należy. Porównaliśmy z ptakami namalowanymi na tablicy znajdującej się pomiędzy kuchnią błotną a sklepikiem. Od razu stwierdziliśmy, że to nie jest piórko sikorki, bo było białe. Niektórzy uznali, że to piórko gołębia.
Przeszliśmy też ścieżką po kamieniach i podziwialiśmy kwiaty po lewej i prawej stronie. A później zamknęliśmy oczy i słuchaliśmy śpiewu ptaków. W naszym ogrodzie jest bardzo przyjemnie.